/

Każdy neurologopeda powinien zadać sobie to pytanie…

Jakie aspekty wpływają pozytywnie na przebieg prowadzonej terapii? Powinniśmy to wiedzieć przede wszystkim dla dobra procesu terapeutycznego.

Na początek zwróćmy uwagę na motywację pacjenta. Zawsze podkreślam, iż jeśli pacjent chce z Nami współpracować to już połowa sukcesu. Często zdarza się tak, iż chcemy wyzdrowieć dla kogoś, dla rodzica, małżonka, dziecka, dla kogoś komu na tym zależy. Jednak co dzieje się w sytuacji kiedy takiej motywacji zabraknie? Przecież wielu z Naszych pacjentów walczy z samotnością? To głównie rola terapeutów, którzy muszą zbudować odpowiedni system motywacyjny.

Ponadto na efekty terapii wpływa także rodzaj incydentu mózgowego. Niekiedy chorzy szybko odzyskują kontakt z rzeczywistością, a w innych przypadkach ten kontakt nawet przez kilka miesięcy jest uniemożliwiony.

Oczywiście ważny jest również moment rozpoczęcia terapii. Tu wyznajemy zasadę „im wcześniej tym lepiej”.

Ogólny stan zdrowia pacjenta także wpływa na jego funkcjonowanie. Czasami jest tak, iż zaburzeniom komunikacji towarzyszą inne choroby natury psychicznej bądź fizycznej co niekiedy znacznie opóźnia poprawę na jaką czeka zarówno pacjent jak i terapeuta.

Co do wieku pacjenta to również oczywiste jest, iż młodsi pacjenci maja większe szanse aby odzyskać pełną sprawność. Niestety u starszych pacjentów ze względu na występującą demencję, jest to o wiele trudniejsze.

I na koniec oczywiście warto wspomnieć o środowisku w jakim nasz pacjent żyje i jego stylu życia. Środowisko to chociażby poziom świadomości o danej chorobie. Niestety w mniejszych miejscowościach chorzy nadal często nie mają możliwości odzyskania utraconych funkcji poznawczych. Natomiast, jeśli mówimy o trybie życia to oczywiście zalecamy ten jak najbardziej aktywny. Dobra sprawność fizyczna to większe szansę na pozytywne efekty terapii.

Poprzedni artykułMelodia afazji
Następny artykułJak uczy się mózg
Anna Okońska
Anna Okońska
neurologopeda. Praca stała się jej prawdziwą pasją. Wspólnie z pacjentami z afazją buduje programy terapeutyczne. Wie jak ważna jest komunikacja międzyludzka, która nie zawsze opiera się na mowie. Czasami wystarczy gest czy spojrzenie aby zrozumieć intencję drugiej osoby. Wyznaje zasadę, że życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.